Andrzej Żor. Kronenberg. Dzieje fortuny. Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa 2011r.

Umieszczenie biografii Leopolda Kronenberga wśród publikacji o życiu i działalności Jana Bogumiła Blocha zakrawa na ironię. Przez wpływowe kręgi władzy w Cesarstwie i Królestwie Polskim, a także przez opinię publiczną, w tym publicystów i dziennikarzy uważani byli za śmiertelnych wrogów, zaś ich rywalizacja o koncesję na kolej nadwiślańską rozpalała społeczną wyobraźnię do ekstremalnych granic. Nic dziwnego. Po ostrej walce (a uczestniczyli w niej tylko dwaj wielcy: Kronenberg i Bloch) subskrybowano bowiem 174 razy więcej akcji niż wynosiła emisja. Być może był to jeden z najbardziej ekscytujących pojedynków biznesowych w dziejach. Uznano go za kulminacyjny moment w ich wzajemnych relacjach. Ale ścisłe kontakty, ugody i kłótnie, wspólne inicjatywy i zerwania towarzyszyły obu bohaterom przez całe życie. Obu nazywano zresztą „królami kolei” i historia nie rozsądziła, kto znich bardziej zasłużył na to miano. Autor biografii Kronenberga (a przy tym kilku książek i artykułów o Blochu) wymienia nazwisko Jana Gottlieba blisko 60 razy na kartach tej publikacji. Ich losy splatały się w różnych momentach. Dość wspomnieć, że żona Blocha, Emilia, była bratanicą wielkiego Leopolda, córką Henryka Andrzeja Kronenberga – lekarza w szpitalach Moskwy i Warszawy. Przez kilka lat Bloch pełnił rolę zaufanego człowieka Kronenberga, rzec można, plenipotenta. Starał się u władz Królestwa o zgodę na powrót Kronenberga do Warszawy, gdy ten z powodu udziału w powstaniu styczniowym musiał opuścić kraj. Poróżnili się przy staraniach o koncesję na kolej terespolską; wzajemna niechęć eksplodowała przy rywalizacji o linię nadwiślańską i o zarządzanie południowo – zachodnimi kolejami Cesarstwa (ostatecznie tę rywalizację wygrał Bloch). Współpracowali jednak na innych polach: przy tworzeniu Banku Handlowego w Warszawie, Towarzystwa Ubezpieczeń m.st. Warszawy i przy wielu innych inicjatywach biznesowych. Bloch był o całą generację młodszy (24 lata) i przejmował od Kronenberga kierowanie Stowarzyszeniem  Kupców i Giełdą Warszawską. Łączyła ich także działalność dobroczynna; wiele uwagi poświęcali edukacji (Bloch i syn Kronenberga, Leopold Julian, subsydiowali m.in. budowę Politechniki Warszawskiej). Kronenberg wspierał „Bibliotekę Warszawską”, przejął i rozbudował „Gazetę Polską” – jeden z najbardziej poczytnych dzienników tamtego czasu, Bloch założył Biuro Statystyczne, sam pisał też obszerne dzieła o kolejach i finansach, melioracji i kanalizacji, by pod koniec życia zostać aktywnym działaczem ruchu pacyfistycznego i autorem sześciotomowego dzieła „Przyszła wojna po względem technicznym, ekonomicznym i politycznym”, za które uzyskał nominacje do Pokojowej Nagrody Nobla (jako pierwszy Polak).                 

Obaj stali się wzorcowymi, niemal symbolicznymi postaciami narodzin i budowy kapitalizmu na ziemiach Królestwa Polskiego. Pasjonująca historia tego etapu społeczno – gospodarczego rozwoju ziem polskich czeka wciąż na dalsze opracowania, a na kartach nowopowstających książek nie zabraknie Leoploda i Jana Bogumiła.

aż