Andrzej Żor. Figle historii. Wyd. Adam Marszałek Toruń 2005r.
Po ponad dwudziestu latach od opublikowania pierwszej pozycji biograficznej poświęconej Janowi Blochowi (Ryszard Kołodziejczyk 1983 r.) do omówienia jego życia i działalności powrócił Andrzej Żor. Napisana w 2005 i wydana rok później była w zamyśle pomysłodawców tego przedsięwzięcia jedną z książek w serii „Biografie niezwykłe” – sponsorowanej przez 3 Fundacje: Jana Blocha, Jana Kantego Steczkowskiego (BGK) i Fundację BRE Banku (dziś mBanku). „Zamiarem inicjatorów i sponsorów Serii jest przybliżenie czytelnikom postaci polityków, biznesmanów i organizatorów życia gospodarczego XIX i XX wieku, którzy wnieśli istotny wkład w procesy przemian ekonomicznych i społecznych na ziemiach polskich i w budowie polskiego kapitalizmu. Widzimy w tym drogę – piszą – do szerzenia jakże potrzebnych wzorców racjonalizmu gospodarczego, poszanowania własności, oszczędności, rzetelnej i uczciwej pracy, zgodnego i harmonijnego współdziałania społecznego”.
Na pierwszy ogień poszedł Jan Bogumił Bloch – biznesman, finansista, inwestor i administrator linii kolejowych, a ponadto statystyk, naukowiec i popularyzator książek ekonomicznych poświęconych m.in. finansom Królestwa Polskiego i Rosji, kredytowi, kolejom w Królestwie i Cesarstwie, melioracji, kanalizacji (Bloch toczył spór ze Starynkiewiczem o sposób wywozu nieczystości), wreszcie jedynej w swoim rodzaju książki o pacyfistycznym wydźwięku „Przyszłej wojnie pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym” i udziałowi Blocha przy organizacji I konferencji pokojowej w Hadze. Autor postawił przekorne pytanie: co sprawiło, że Bloch został zapomniany niemal całkowicie. Jakie figle historii (stąd tytuł książki) to sprawiły? Próbuje na to pytanie odpowiedzieć, analizując poszczególne aspekty działalności Blocha i zaprzeczając obiegowym etykietom wartościującym (takimi właśnie obdarzano autora „Przyszłej wojny…”). Poszczególne rozdziały noszą tytuły a rebour „Dorobkiewicz”, „Kolaborant”, „Burżuj” , „Żyd/meches” i „Pacyfista”. W konkluzji końcowej odpowiedzialnością za zapomnienie twórców polskiego kapitalizmu obarcza polską świadomość kulturalną (posiłkuje się przy tym zaczerpniętym z „Legendy Młodej Polski” określeniem Stanisława Brzozowskiego). Bloch nie pasował bowiem do żadnego z obiegowych wizerunków polskich „bohaterów” . W żadnym z okresów nie mógł zyskać uznania, bo nie był ani bojownikiem o sprawę rewolucji, ani uczestnikiem powstań narodowych, co więcej – odgrywał znaczącą rolę w establishmencie rosyjskim, urodził się w skromnej rodzinie żydowskiej i zrobił zdumiewającą , jak na polskie warunki, karierę, „prawdziwi Polacy” widzieli w nim mechesa – przechrzczonego Żyda, który pozostał wierny judaizmowi i związkom narodowościowym, wreszcie głosił pacyfistyczne idee, kiedy rodacy modlili się o wielką wojnę ludów, która miała przynieść nam niepodległość. Jego dokonania – na przekór tym wartościującym ocenom – zasługują na uznanie i popularyzację.
Po książce o Blochu w serii „Biografie niezwykłe” ukazały się jeszcze dwie pozycje – jedna poświęcona Aleksandrowi Wielopolskiemu, druga – Janowi Kantemu Steczkowskiemu – premierowi z czasów Rady Regencyjnej w latach I wojny światowej. Szkoda, że potem zaprzestano kolejnych publikacji. A tematów tego typu nie brakuje.
aż