„Wspólnicy i rywale” w Parku Miniatur
Tegoroczne wakacje zakończyły się dla Fundacji kameralnym spotkaniem w Parku Miniatur Województwa Mazowieckiego przy Krakowskim Przedmieściu 66 w Warszawie.
Park Miniatur usytuowany jest w szczególnym miejscu, na tyłach gmachu mieszczącego obecnie Bibliotekę Rolniczą. Początkowo parcela należała do Bernardynów. Za czasów I Rzeczypospolitej był tu rodzaj zajazdu dla sejmującej szlachty, po III rozbiorze Polski pruski odwach, a po powstaniu styczniowym skonfiskowano Bernardynom plac i rosyjskie władze miasta wydzierżawiły go. Parterowe arkady zostały oszklone i posłużyły Janowi Blochowi za eleganckie wystawy sklepowe. Piętro natomiast magistrat oddał w najem na 15 lat Towarzystwu Zachęty Sztuk Pięknych. Jan i Emilia Blochowie bardzo szybko dołączyli do grona mecenasów sztuki, a po śmierci męża, Emilia ofiarowała Towarzystwu jego zbiór rysunków.
W otoczeniu, w którym najstarsze drzewa pamiętają Jana Gotliba Blocha jego sympatycy i krytycy wspominali aktywne życie tego dziewiętnastowiecznego „człowieka – orkiestry”. Omawiano działalność gospodarczą, naukowo – literacką i kolekcjonerską, a także relacje rodzinne.
Asumptem do spotkania była książka „Wspólnicy i rywale. Koleje życia Kronenbergów i Blochów” Ewy Małkowskiej - Bieniek, którą autorka zaprezentowała warszawskim odbiorcom. Wspomagał jej opowieść Stefan Zawadzki, wieloletni aktywny działacz fundacji oraz dyskutanci m.in. Andrzej Żor, Krzysztof Szwarc, Jerzy Mazaraki, Krzysztof Szczepański, Justyna Guze, Eleonora Bergman i Jerzy Malinowski. Wśród obecnych byli zarówno znawcy tematu jak i osoby, które dopiero zamierzały się z nim zapoznać.
Wszyscy z jednakowym zainteresowaniem oglądali pracowicie wykonane miniatury nieistniejących budowli warszawskich, a koncentrowali się głównie na miniaturze pałacu będącego własnością Jana Gotliba Blocha, który został zbudowany przez marszałka Franciszka Bielińskiego w XVIII stuleciu.
W otoczeniu skłaniającym do refleksji nad minionymi epokami rozmawiano o trwałych osiągnięciach Jana Gotliba, o liniach kolejowych i jego książkach, a szczególnie o „Przyszłej wojnie”.
Większość zgromadzonych zachęcona opowieściami rozmówców nabyła zbeletryzowaną książkę Ewy Małkowskiej - Bieniek, a część zapewne w przyszłości sięgnie po pozycje naukowe.