Nowe fakty o rodzinie Jana Gotlieba Blocha

18 czerwca 22 w Muzeum Pokoju w Dayton (stowarzyszonym w International Network of Peace Museums), dr Paul Morrow, członek Zarządu International Network of Peace Museums i pracownik naukowy Centrum Praw Człowieka przy Uniwersytecie w Dayton prowadził wykład o Muzeum Wojny i Pokoju w Lucernie i jego inicjatorze Janie Blochu. W swojej bogato ilustrowanej prezentacji odtworzył wygląd ówczesnych ekspozycji muzealnych i odniósł się do ich przesłania. Zaprezentował też sylwetkę Jana Blocha i jego główne dzieło Przyszła Wojna. W wystąpieniu Paula Morrow nie zabrakło odnośników do współczesnej sytuacji na Ukrainie, ilustrowanych rysunkami dzieci.
Wideo (czas trwania ok. 50 minut)
Miesięcznik Stolica ( styczeń – luty, 1-2/ 2022 ) przypomina sylwetkę Jana Blocha w związku ze 120 rocznicą śmierci tego wybitnego mieszkańca Warszawy. Ewa Małkowska–Bieniek przedstawia Blocha jako przedsiębiorcę budowlanego i handlowego, filantropa, publicystę oraz pacyfistę. Autorka artykułu odtwarza życie Blochów w Warszawie korzystając ze wspomnień wnuczki, Wandy Weyssenhoff, opublikowanych w książce Ewy Leśniewskiej Jan Gotlieb Bloch (1836-1902) i dzieje rodu, Krosno 2020.
Ewa Małkowska–Bieniek, historyk sztuki, pracuje w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin (kuratorka galerii Miasteczko na Wystawie Stałej oraz wystawy czasowej Warszawa, Warsze. Żydowska Warszawa, warszawscy Żydzi); autorka publikacji naukowych i popularnonaukowych m.in. Synagoga na Tłomackiem, Warszawa 1991, Polskie judaika jako magnes turystyczny w „Turystyka kulturowa” 2009, Żydzi polscy. Historie niezwykłe, Warszawa 2010 (wybrane biogramy); autorka scenariuszy
https://www.youtube.com/watch?v=tW27XzIw6_Y
https://www.youtube.com/watch?v=mAGnXRUCanI .
W 2019 wydała powieść Wspólnicy i rywale. Koleje życia Kronenbergów i Blochów.
Ewa Małkowska-Bieniek „Król Kolei Jan Bloch” – STOLICA 1-2 2022
Dr Hab. Andrzej Pieczewski jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Łódzkiego, specjalizującym się w historii myśli ekonomicznej. Przedmiotem jego badań są m.in. poglądy ekonomiczne Jana Blocha i temu tematowi poświęcił on książkę „Samodzierżawie a rozwój gospodarczy Królestwa Polskiego w ujęciu Jana Blocha”. Poglądy Blocha wiąże ze stanowiskiem niemieckiej szkoły historycznej i jej najwybitniejszego przedstawiciela Gustawa von Schmollera. W prezentowanym niżej najnowszym artykule Pieczewski omawia ścieranie się dwóch koncepcji w kwestii rozbudowy kolei żelaznych w Rosji i Królestwie Polskim w połowie XIX stulecia i wpływ strategii militarnych na decyzje inwestycyjne. Budować czy nie budować? Ostatecznie zwyciężył pogląd o konieczności inwestowania przy wykorzystaniu powiązań między kapitałem państwowym i prywatnym. Bloch był beneficjentem tych decyzji, a jego działalność i poglądy wywarły też wpływ na ostateczne uksztaltowanie się koncepcji polityki gospodarczej w tym ważnym dla budowania kapitalizmu okresie historii
19 listopada 2021 Radio Lublin wyemitowało rozmowę z dr Ewą J. Leśniewską, poświęconą działalności Jana Blocha – inwestora kolejowego, bankiera, pacyfisty, pierwszego polskiego kandydata do pokojowej nagrody Nobla. Bloch zakupił także majątek ziemski w Łęcznej w pobliżu Lublina i rozmowa z autorką obszernej biografii jego właściciela dotyczy także dziejów tego majątku. Podobno Bloch kupił go, podsłuchawszy fragment rozmowy poprzedniego właściciela, w której ten zadeklarował, że gotów jest sprzedać Łęczną za milion rubli. Bloch natychmiast wypisał czek. Jak to było i co wydarzyło się jeszcze w życiu tego jednego z największych biznesmanów Królestwa Polskiego, o jego działalności na innych polach, o kontaktach z carem i czołowymi postaciami establishmentu rosyjskiego dowiecie się Państwo, wchodząc na link:
https://radio.lublin.pl/2021/11/18-11-2021-monika-malec-krol-kolei/
Przedstawiamy Państwu polską wersję tekstu profesora Petera van den Dungena „W stronę pokoju: Jan Bloch i Pierwsza Haska Konferencja Pokojowa”. Esej był oryginalnie opublikowany w 1983 roku w serii Occasional Papers Series wydawanej przez Center for the Study of Armament and Disarmament, California State University Los Angeles. W tej pracy, profesor van den Dungen przedstawił po raz pierwszy nową perspektywę na kulisy organizacji Haskiej Konferencji Pokojowej z 1899 roku i na kluczową rolę, jaką Jan Bloch odgrywał w całym procesie.
Co ciekawe, monumentalna „Gale Encyclopedia of Russian History” (red. J.R. Millar, Macmillan Reference, 2004) podaje artykuł profesora van den Dungena jako jedno z trzech źródeł bibliograficznych do hasła o Konferencji Haskiej. Encyklopedia zawiera także biograficzne hasło na temat Jana Blocha.
Tekst znajdziecie Pastwo w "Publikacjach" oraz bezpośrednio pod poniższym linkiem.
Peter van den Dungen „W stronę pokoju: Jan Bloch i Pierwsza Haska Konferencja Pokojowa”
W Roczniku Polskiego Towarzystwa Historycznego ukazała się recenzja książki Ewy Leśniewskiej „Jan Gotlieb Bloch (1836-1902) i dzieje rodu” autorstwa Marcina Medyńskiego. Prof. dr Adam Daniel Rotfeld uznał tę recenzję za przykład życzliwego, a zarazem krytycznego omówienia tematu. Mamy nadzieję, że zapoznanie się z tą recenzją zachęci czytelników do przeczytania tej godnej polecenia książki
W sierpniowym numerze czasopisma historycznego "Mówią wieki", poświęconego w większości rozwojowi kolejnictwa w XIX wieku, ukazały się dwa artykuły Andrzeja Żora opisującego działalność dwóch największych w naszych dziejach inwestorom kolejowym: "Leopold Kronenberg i jego czasy" oraz "Kapitalista, pacyfista, filantrop" o Janie Blochu. Autor koncentruje uwagę na przybliżeniu problemu skomplikowanych dróg rozwoju kapitalizmu w Polsce i trudności na jakie budowa kapitalizmunapotykała wskutek przewagi gospodarki agrarnej i tradycji ziemiaństwa, silnie utrwalonej w polskiej świadomości zbiorowej. Oba artykuły można znaleźć w wersji elektronicznej czasopisma oraz na naszej stronie.
Andrzej Żor "Kaptialista, pacyfista, filantrop" - Mówią Wieki nr 8/2020 (727)
Andrzej Żor "Leopold Kronenberg i jego czasy" - Mówią Wieki nr 8/2020 (727)
Ulrich Herrmann jest emerytowanym profesorem historii na Uniwersytecie w Tybindze, specjalizującym sie m. in. w dziejach I wojny światowej. W artykule "Wielka wojna - bez porażki - bez zwycięstwa. Pamięci polskiego pacyfisty i teoretyka wojny Jeana de Blocha" przypomina zasadnicze tezy fundamentalnego dzieła Blocha "Przyszła wojna pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym", widziane z perspektywy rezultatów Wielkiej Wojny, która przyniosła śmierć wielu milionów ludzi, upadek monarchii rosyjskiej, austro-węgierskiej i niemieckiej oraz rozpad imperiów austriackiego i osmańskiego. Choć Bloch - jak wiadomo - nie był wojskowym, zaś jego dzieło spotkało się z krytyka teoretyków i historyków wojskowości, jak Hans Delbruck, to skutki konfliktu lat 1914 - 1918 potwierdziły słuszność konkluzji pierwszego polskiego kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla. Co więcej - nie chodzi tylko o same konsekwencje zmagań militarnych, które oceniane z jednej strony przez wojskowych, z drugiej przez ekonomistów odbiegały od realiów. I wojna światowa nie zakończyła konfliktu, dwudziestolecie międzywojenne było jedynie przerwą w zmaganiach militarnych. Krótko podsumował to marszałek Franciszek Foch: "To nie pokój, to rozejm na 20 lat". Niestety, miał rację.
Artykuł prof. Herrmanna warto przeczytać, także z uwagi na wyczerpujące przypisy, w których znalazły się odniesienia do prac polskich autorów. Lepiej jednak czytać go w angielskiej wersji językowej, polskie tłumaczenie nie należy do najlepszych.
aż
Opublikowana przez Wydawnictwo Ruthenus z Krosna książka J. Ewy Leśniewskiej „Jan Gotlieb Bloch (1836 – 1902) i dzieje rodu” jest dziełem imponującym i stanowi najbardziej – jak dotąd – wyczerpującą biografię jednego z największych kapitalistów XIX stulecia, pacyfisty i filantropa, wsławionego w świecie głównie przez 6-tomowe opracowanie „Przyszła wojna pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym”, nazywane „biblią pacyfizmu” – pierwszego Polaka, który został zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla. Ta nagroda, przyznawana tylko żyjącym, nie mogła trafić do jego rąk, zmarł tuż przed rozstrzygnięciem najbliższej edycji tego konkursu.
Według dość powszechnej opinii obserwuje się dziś w świecie spadek znaczenia książki jako głównego środka przekazu treści intelektualnych i walorów artystycznych. Dzieło Leśniewskiej jest tej opinii zaprzeczeniem. Przygotowane z benedyktyńską starannością, opatrzone wyczerpującymi przypisami, bibliografią uwzględniającą wszystkie możliwe rodzaje źródeł od archiwalnych po rękopisy i prywatne wspomnienia, indeksy osobowy i rzeczowy oraz bogaty materiał ikonograficzny stanowi dowód profesjonalnej rzetelności i starania o możliwie pełne wykorzystanie całokształtu wiedzy o postaci Blocha i o jego rodzinie. A wbrew pozorom nie jest tego wiele. Bloch należy do grona „wielkich zapomnianych”. Zanik w świadomości zbiorowej wiadomości o jego dokonaniach i losach jest dowodem na szczególne zachowanie „chochlików historii”, które jednych wynosi ponad ich rzeczywiste zasługi, innych zaś wpycha w mroki zapomnienia. Do uznania książki za dzieło imponujące przyczyniło się także Wydawnictwo, które zrobiło wszystko, by udowodnić własny kunszt edytorski i dbałość o szatę graficzną, choć jego publikacja do prostych nie należała.
Kiedy w 2005 roku zacząłem zbieranie materiałów do książki o Blochu, która zatytułowałem „Figle historii”, by oddać zjawisko niebywałego pomijania Blocha w historiografii, zdumiał mnie brak wzmianki o nim w wielu krajowych encyklopediach i wątłe zainteresowanie badaczy tą postacią. Poza książką Ryszarda Kołodziejczyka (słusznie nazwaną przez autora „szkicem do portretu”), książką Ewy Leśniewskiej „Właściciele dóbr Łęczna w latach 1800 – 1944”, w której Blochowie są kluczowymi, ale nie jedynymi opisywanymi postaciami, i garstką artykułów, a to o udziale Blocha w budowie linii kolejowych, a to o działalności na rzecz pokoju, nie było w krajowym dorobku historycznym niczego więcej. Ruch intelektualny na rzecz popularyzacji wiedzy o nim, lecz przede wszystkim na rzecz problematyki, która dominowała w jego zainteresowaniach i pracach, zaczął się niebawem za sprawą Towarzystwa im. Jana Blocha założonego przez Aleksandra Bocheńskiego, Petera van den Dungena i Andrzeja Wernera, a potem kierowanej przez Krzysztofa Szwarca Fundacji Jana Blocha. Dziś Bloch jest lepiej znany i uznany przez liczniejsze grono badaczy, a wiedza o jego dziele zapuściła korzenie w społecznej świadomości. To ważne, bo historia nie ogranicza się jedynie do aspektów militarnych i martyrologicznych, jak chciałoby ją widzieć wielu, bardziej propagandystów niż historyków. Prace, jakie się ukazały (jest ich sporo, lecz trudno je wymieniać w krótkiej recenzji z książki) nie obejmowały zupełnie niektórych aspektów działalności Blocha, a informacje o jego rodzinie należały do szczątkowych. Książka Leśniewskiej wypełnia liczne jeszcze puste miejsca w tym zbiorze. Mam na myśli przede wszystkim działalność w sferze cukrownictwa i przemysłu drzewnego. O ile wiedza o „królu kolejowym” i o działalności pacyfistycznej była dość powszechna, o tyle o udziale w rozbudowie obu wymienionych dziedzin przemysłu wiedziano tylko tyle, że był on znaczący. Nie chodzi przy tym o samo poszerzenie bazy informacyjnej., lecz także o zwrócenie uwagi na pewien rys w rozwoju kapitalizmu w XIX wiecznym Królestwie Polskim. Otóż podejmowane próby dość ekspansywnego rozwoju bardziej nowoczesnych dziedzin przemysłu, przede wszystkim przemysłu maszynowego, napotkały na przeszkodę „organiczną” – brak korelacji między nowoczesną techniką i technologią, słabo rozwiniętym rynkiem wewnętrznym, lichymi rozwiązaniami legislacyjnymi i oporem tkwiącym w świadomości społecznej. Zapłacił za to cenę bankructwa bodaj najbardziej „odważny” z biznesmanów Piotr Steinkeller, czy inwestujący w przemysł Bank Polski. Zarówno Bloch, jak jego powinowaty i rywal Leopold Kronenberg nie popełnili tego błędu; ich zaangażowanie w produkcję przemysłową obejmowało przede wszystkim dziedziny związane z gospodarką agrarną, dominującą w wytwarzaniu dochodów Królestwa, a wśród nich cukrownictwo, obróbkę drewna czy gorzelnictwo. A inwestycje kolejowe, na których zrobili majątek stały się możliwe dzięki współdziałaniu kapitału państwowego i prywatnego (to zasadnicza cecha tzw. akumulacji pierwotnej), bo bez gwarancji państwowych nikt nie podjąłby ryzyka na własną rękę, zaś dostęp do kredytu byłby trudniejszy, jeśli nie niemożliwy. Dzięki pracy Leśniewskiej to, co było tylko hipotezą uzyskuje potwierdzenie w faktach i szczegółowych danych oraz licznych wskazówkach bibliograficznych. Podobnymi zaletami obdarzona jest część poświęcona działalności charytatywnej Blocha, zaś szczegółowe wyliczenia ilustrują ogólny pogląd o zaangażowaniu „króla kolei” w działalności na rzecz ubogich i dotkniętych przez los.
Osobny rozdział to dzieje rodziny. Jak dotąd, najwięcej wiedziano o rozpadzie małżeństwa córki, Aleksandry, z Józefem Weyssenhoffem – pisarzem i hazardzistą. Aleksandra zajęła się po separacji opieką nad Przytułkiem św. Franciszka Salezego na warszawskim Solcu i ten fragment jej losów jest dość dobrze znany, choćby z książki „Dom. Dzieje Przytułku św. Franciszka Salezego w Warszawie”. Najbardziej wnikliwi badacze dziejów rodziny nie mieli jednak pojęcia o „rodzinnym” romansie Izabelli z Wodzińskich Blochowej (żony jego syna, Henryka) właśnie z Józefem Weyssenhoffem (a czyta się te partie jak sensacyjny romans). Losy „skażonych autodestrukcją” Kościelskich (znanych z założenia Fundacji ich imienia) są kolejnym przykładem dostarczania czytelnikom zupełnie nowej wiedzy. Podobnie jak kolejnych pokoleń potomków Emilii i Jana Blochów. Autorka posługuje się wielokrotnie wspomnieniami rodzinnymi, do których dotąd nie było dostępu. Ale nie o same fakty, a zwłaszcza o ich sensacyjny posmak chodzi. Blochowie (podobnie jak Kronenbergowie) zrobili fortunę w jednym pokoleniu – tym , które zajęło się finansami, gospodarką, wykorzystywaniem szans rozwojowych. Po śmierci Leopolda spadkobiercy fortuny Kronenbergów zajęli się odcinaniem kuponów od majątku zgromadzonego przez rodziców. Weszli do arystokratycznej sfery (często wykorzystując swój największy atut – pieniądze; co potwierdza mezalians córki Leopolda z Karolem Zamoyskim – dziedzicem nie tyle fortuny, co nazwiska). Podobnie było z Blochami. Jakie czynniki zadecydowały o porzuceniu tych dziedzin, które przyniosły rodzinie sławę i gigantyczne dochody na rzecz dobijania się, by wejść do „wyższej sfery”, zyskać nobilitację? Czy to w sferze mentalności zbiorowej tkwi źródło tych zachowań, które spowodowały niedowład burżuazji i przedłużoną drogę do kapitalizmu? Czy można postawić zatem ryzykowną tezę, że kapitalizmu w Polsce właściwie nie było? Jak pisał niedawno Andrzej Leder w swojej „Prześnionej rewolucji”, czy to dopiero po 1945 roku nastąpiło przewartościowanie w stratyfikacji społecznej polegające na ostatecznym przepadku ziemiaństwa, wraz z przekazaniem dominującej roli w gospodarce, życiu społecznym , kulturze nowym warstwom rekrutującym się ze sfery wytwórczej – robotnikom i chłopom i wyrosłej z tych warstw inteligencji, z pominięciem burżuazji jako klasy dominującej w kapitalizmie. Te pytania wykraczają poza zakres tematyczny zainteresowań Ewy Leśniewskiej, ale jej książka dostarcza aż nadto materiału do tych rozważań. Może to właśnie na drodze analizy losów rodzinnych znajduje się klucz do wyjaśnienia paradoksu polskich dziejów i chęci powrotu do anachronicznego modelu stosunków społecznych, dla którego kapitalizm (słaby, pozbawiony nosicieli) nie stanowił dostatecznej przeciwwagi.
Można odnieść wrażenie, że Autorka wyczerpała cały materiał składający się na tę dziedzinę wiedzy historycznej, którą można nazwać „blochologią”. No nie, tak źle nie jest. Bloch jest niewyczerpywalną skarbnicą tematów. Z rzeczy pominiętych wskazałbym na dwa: pierwszy i najważniejszy z nich to wątek wyznaniowy. Bloch był Żydem, do 15 roku życia wyznawcą judaizmu, potem przyjął wyznanie reformowane. Już wcześniej Ewa Leśniewska udowodniła w jednej ze swoich prac, że dokonał konwersji tylko raz, a nie dwukrotnie, jak twierdzili Witte (minister finansów Rosji) i Ryszard Kołodziejczyk. Ale jego żona, Emilia, była katoliczką, ich dzieci wychowywane były w tej wierze, a sam Bloch nie przywiązywał wagi do liturgii. Rzecz jednak nie w religijnych praktykach. Bloch doświadczył (także na własnej skórze) narastania antysemityzmu w Polsce, zapoczątkowanego pogromem warszawskim w grudniu 1881 roku oraz ukazaniem się antysemickiego czasopisma „Rola”(też 1881), a potem wykorzystania antysemityzmu jako fundamentalnego składnika ideologii narodowej. Wtedy zaangażował się emocjonalnie i czynnie w działalność na rzecz obrony Żydów. Powołał specjalną komisję do badania problemu, łożył na pomoc dla dotkniętych prześladowaniami. Niektórzy badacze byli zdania, że deklarował skłonność do powrotu do judaizmu, o czym Autorka wspomina. Naraził się na zarzuty związane z przygotowywaniem raportu o roli Żydów w gospodarce polskiej na zlecenie władz carskich. Zarzucono mu, że przecenia tę rolę, pomijając zasługi Polaków w rozbudowie przemysłu i handlu. Goryczy anatemy dopełniła powieść Wacława Gąsiorowskiego „Zginęła głupota” (1899), w której postać bohatera – oszusta i malwersanta – została żywcem przeniesiona z upowszechnionego w świadomości zbiorowej wizerunku Blocha. W podjęciu tego wątku nie chodzi tylko o wzbogacenie wiadomości o Blochu, lecz przede wszystkim o pogłębienie wiedzy o genezie i specyficznych rysach polskiego antysemityzmu, który wciąż daje znać o sobie w postawach i zachowaniach społecznych.
A propos powieści Gąsiorowskiego: Bloch jest szczególnym przypadkiem biznesmana, któremu poświęcono aż trzy utwory literackie - dwie powieści i jeden częściowo zbeletryzowany opis publicystyczny. Ich autorami są Józef Ignacy Kraszewski („Roboty i prace”), wymieniony Wacław Gąsiorowski i Bronisława Garncarska – autorka paszkwilu napisanego już po II wojnie światowej, dyskredytującego Blocha jako wyzyskiwacza klasy robotniczej. Leśniewska zrezygnowała z tego wątku, szkoda, bo zainteresowanie beletrystów jego osobą to swego rodzaju ewenement. Być może w utworach literackich z II połowy XIX stulecia znaleźć można zbliżone do luminarzy kapitalizmu postacie, jak w powieści Mariana Gawalewicza „Mechesy” i zapewne kilku innych.
Wciąż badaczy zainteresowanych Blochem i krętą drogą budowy kapitalizmu w Polsce intryguje pytanie: skąd młody Jan Gotlieb wziął swój pierwszy milion? Nikomu jak dotąd nie udało się wyjaśnić tego fenomenu, a odkrycia w rodzaju artykułu amerykańskiego pacyfisty Edwina Meada o wygraniu dziesięciu tysięcy dolarów na loterii państwowej należy między bajki włożyć. Bloch miał zbyt mało czasu, by w ciągu niespełna 6 lat pojechać do Petersburga, tam zacząć pracę w młynie parowym, wejść w hermetyczne i konkurujące ze sobą środowisko przedsiębiorców i uzyskać koncesję na budowę jednego z odcinków kolei warszawsko – petersburskiej (budowa całej tej linii trwała ogółem około 6 lat), zdobyć serce Emilii z Kronenbergów i zgodę jej rodziców na małżeństwo z początkującym biznesmanem, ożenić się w 1962 roku, przebudować dom i urządzić go, odbyć studia zagraniczne w Berlinie, nauczyć się kilku zachodnich języków i wiedzy ekonomicznej pozwalającej na wykorzystanie jej w działalności gospodarczej, ale także naukowej. Przed rokiem ukazała się książka Andrzeja Pieczewskiego „Samodzierżawie a rozwój gospodarczy Królestwa Polskiego w ujęciu Jana Blocha”, w której autor podkreśla wykorzystanie przez Blocha dorobku niemieckiej szkoły historycznej i prac Gustawa von Schmollera. Kiedy znalazł na to czas i możliwości edukacyjne? To jedna z tajemnic Blocha. Próbowałem wyjaśnić ją trochę, sugerując udział Leopolda Kronenberga w planowaniu i promowaniu jego kariery, ale i to nie wyjaśnia sprawy do końca. Prawdopodobnie bez penetracji archiwów rosyjskich nie posunie się dalej tych badań, co chciałbym zasugerować młodym naukowcom, zainteresowanych tym tematem.
Lukę w badaniach nad Blochem stanowią też losy jego rodziców. Początki fortunie Kronenberga dał Samuel, ojciec Leopolda. Selim Bloch zaczynał podobnie - był podwykonawcą kontraktów zleconych przez Ignacego Neumarka – największego dostawcy sukna dla wojska Królestwa Polskiego (żona Selima i matka Jana Bogumiła to Neumarkówna z domu). Zlecenia dawały szansę na rodzinną fortunę, niestety – Selim nie zrealizował ich z powodzeniem. Czy wówczas opuścił warszawski Solec, przenosząc się do Radomia i zajmując farbowaniem tkanin? To sugestia tylko, nie poparta badaniami, ale może warta podjęcia.
Te „białe plamy” nie zmieniają generalnej opinii: dzieło Ewy Leśniewskiej to najpełniejszy, najbardziej wyczerpujący i w pełni profesjonalny opis biografii i dokonań Jana Bogumiła Blocha. Wypada pogratulować Autorce tego dzieła. Książka z pewnością stanie się podstawowym źródłem dla wszystkich, którzy podejmą badania działalności jej bohatera i szerzej – badania nad dziejami kapitalizmu w Polsce, które po latach bujnego rozkwitu w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku przeżywają niezrozumiały zastój. Czego wszyscy egzegeci i entuzjaści dorobku Jana Blocha oczekują z niecierpliwością.
Andrzej Żor
Na blogu "Czytanie to przygoda".pl ukazał się wywiad z Ewą Małkowską- Bieniek - autorką książki "Wspólnicy i rywale", w której opisuje ona w formie powieściowej (sic!) koleje życia i biznesowej rywalizacji dwóch największych reprezentantów rodzącego się kapitalizmu w Królestwie Polskim w XIX wieku. Znajdziemy w nim wiele interesujących informacji na temat działalności obu bohaterów książki i ich rodzin na tle historii Warszawy, a także wiele ciekawych szczegółów o pracy autorki wywiadu, jej zainteresowaniach i planach.
http://czytanietoprzygoda.pl/wywiad-z-ewa-malkowska-bieniek/
Jan Gotlib Bloch, patron Fundacji , był bohaterem spotkania w Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu 87/89 w Warszawie. Piętnastego stycznia 2020 r. Ewa Małkowska - Bieniek zaprezentowała powieść „Wspólnicy i rywale”. Pomogli jej w tym znamienici lektorzy – Artur Hofman, aktor i reżyser, pełniący też funkcje społeczne - przewodniczący Towarzystwa Społeczno – Kulturalnego Żydów w Polsce i redaktor naczelny Słowa Żydowskiego oraz Monika Przytuła, zaangażowana wolontariuszka Muzeum Powstania Warszawskiego. Czytane przez nich fragmenty komentowali - Andrzej Żor, najbardziej zasłużony autor naukowych publikacji o Blochu i Magdalena Stopa, varsavianistka, pisząca o rodzinach i budowlach warszawskich - „Przed wojną i pałacem” , „Ostańce: kamienice warszawskie i ich mieszkańcy”, „Chleb po warszawsku”.
Wśród widowni zasiadły osoby, które w sposób pośredni przyczyniły się do powstania powieści „Wspólnicy i rywale” m.in. Agata Małolepszy, autorka książki „Działalność artystyczna i ziemiańska rodu Reszke na przełomie XIX i XX wieku”. Była też liczna reprezentacja Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radomiu, rodzinnego miasta Jana Gotliba Blocha. Skromne miejsce zajął potomek najstarszej córki naszego patrona – Marii zamężnej za Józefem Kościelskim, pra, pra, pra wnuk Jana Gotliba Blocha.
https://stacjamuzeum.pl/pl.spotkanie_z_ksiazka_wspolnicy_i_rywale.html
Dr Andrzej Pieczewski – historyk gospodarczy z Uniwersytetu Łódzkiego poszerzył grono badaczy działalności i dorobku intelektualnego Jana Blocha. Po wydaniu książki „Samodzierżawie a rozwój gospodarczy Królestwa Polskiego w ujęciu Jana Blocha” (Wyd. UŁ 2019) zajął się tematyką pacyfistyczną w twórczości autora „Przyszłej wojny…”, przedstawiając w artykule „Economic arguments in the Polish thought on peace. Jan Bloch views against the background of the Polish thought on peace” zamieszczonym w Rocznikach Dziejów Społecznych i Gospodarczych Instytutu Historii PAN (pełny tekst w jęz. angielskim niżej) swoje spostrzeżenia o oryginalności podejścia Blocha na ten temat na tle dorobku polskich pacyfistów. Większość z nich, a wymienia ich wielu (m.in. Marcina Bodulę, Stanisława ze Skarbmierza, Pawła Włodkowica, Andrzeja Frycza Modrzewskiego, Stanisława Leszczyńskiego, Hugo Kołłątaja i Stanisława Staszica) sprzeciwiała się wojnom ze względów moralnych i ideowych, choć nie negowała tzw. wojen sprawiedliwych prowadzonych w obronie przed agresją zewnętrzną. Bloch nie neguje moralnych aspektów sprawy ani ich przesłanek filozoficznych, lecz kładzie główny nacisk na argumenty ekonomiczne: wojna jest nieszczęściem, bo prowadzi do ruiny gospodarczej i nędzy ludności. W wojnie nie będzie zwycięzców ani zwyciężonych, wszyscy poniosą konsekwencje kataklizmu, który tym razem (pisał te słowa 15 lat przed wybuchem I wojny światowej) będzie wojną totalną. W „Przyszłej wojnie…”, która potem stała się podstawą wysunięcia jego kandydatury do pokojowej nagrody Nobla, wyróżnia 3 cechy współczesnych zmagań: doskonalenie technicznych środków niszczenia, ekonomiczne konsekwencje wojny dla poszczególnych krajów i Europy jako całości oraz zaburzenia społeczne jako konsekwencje wojny. Choć uważał, że konflikt światowy nie wybuchnie (tu nie miał racji), to jednak jego przebieg i skutki (komunizm i nazizm) przewidział z prognostyczną trafnością.
Oryginalnym spostrzeżeniem dr Pieczewskiego jest podkreślenie, że Bloch zwracał uwagę na rolę państw narodowych w rozbudowie potencjału militarnego, co było naturalną konsekwencją istnienia państw – gwarantów pozycji politycznej i bezpieczeństwa obywateli. Z tego względu nie cieszył się uznaniem w polskich kręgach narodowych, gdyż (ze zrozumiałych względów) w „wielkiej wojnie ludów” widzieli oni szansę na odzyskanie utraconej niepodległości. Być może była to ważna przyczyna późniejszego zapomnienia Blocha w polskiej historiografii.
aż
Po opracowaniach na temat dorobku Blocha jako inwestora kolejowego, finansisty i przemysłowca oraz jako czołowego reprezentanta ruchu pacyfistycznego przyszedł czas na poznanie jego poglądów ekonomicznych. Dotychczasową lukę w tym zakresie wypełnia książka Andrzeja Pieczewskiego „Samodzierżawie a rozwój gospodarczy Królestwa Polskiego w ujęciu Jana Blocha” opublikowanej nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego w 2019 roku. Autor jest zresztą pracownikiem Katedry Historii Myśli Ekonomicznej i Historii Gospodarczej tej Uczelni. Dr Pieczewski prezentuje poglądy Blocha, wiążąc je z niemiecką (młodszą) szkołą historyczną, a zwłaszcza z poglądami Gustawa von Schmollera – zwolennika interwencjonizmu państwowego jako kluczowego czynnika rozwoju gospodarczego oraz państwa odgrywającego aktywną rolę w gospodarce i życiu społecznym. W czasach swoistego „partnerstwa publiczno – prywatnego” , z którego dobrodziejstw Bloch korzystał jako inwestor, nie mogło zresztą być inaczej. Schmoller odrzucał liberalizm gospodarczy i marksizm. Związki Blocha z tą szkołą mogą przyczynić się do wyjaśnienia jednej z „tajemnic” jego biografii i studiów w Niemczech: kiedy i w jaki sposób zdobył pokaźną wiedzę teoretyczną, nauczył się kilku języków, poznał statystykę, którą potem rozwijał, a wszystko to zrobił w nieprawdopodobnie krótkim okresie czasu, bo około 1862 roku, kiedy równolegle budował kolej petersburską, żenił się, zakładał kantor bankowy i urządzał małżeńskie lokum. Choć książka Pieczewskiego sporo wyjaśnia, nie rozwiewa do końca wątpliwości co do realności tak szybkiej kariery biznesowej i intelektualnej autora „Przyszłej wojny.. .”
Potem przychodzi czas na omówienie najważniejszych prac Blocha o finansach Rosji i Królestwa, kolejach Rosji i Królestwa, gospodarki ziemią i jej oddłużania. Wszystkie one dotyczą kluczowych problemów wczesnej gospodarki. Na szczególną uwagę zasługują – moim zdaniem - analizy Blocha z zakresu gospodarki rolnej (a miał tu pewne doświadczenia jako właściciel majątku w Łęcznej), bo wyjaśniają wiele z kwestii rozdrobnienia ziemi jako przyczyny zacofania tego sektora gospodarki, z którego konsekwencjami borykamy się do dziś.
A w sprawie wyeksponowanego w tytule książki „samodzierżawia”? Autor twierdzi, że Bloch uważał jednowładztwo za czynnik ograniczający efektywny rozwój gospodarki. I tu ma rację, choć wydają się tym racjom przeczyć starania Blocha o jak najlepsze urządzenie się w kołach carskiego establishmentu. Pisząc kilkanaście już lat temu „Figle historii”, plasowałem Blocha po stronie bliskim poglądom Stronnictwa Polityki Realnej, redakcji petersburskiego „Kraju” i takich ich reprezentantów jak Erazm Piltz i Włodzimierz Spasowicz. W książce Pieczewskiego znalazłem więc potwierdzenie tych poglądów.
aż
25 września b.r. w Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie odbyła się promocja najnowszej książki Andrzeja Żora „Zapiski obłąkanego”, poświęconej skomplikowanym problemom tożsamości narodowej Polaków. Autor – popularyzator biografii i dorobku Jana Blocha – wykorzystał tę okazję, by napisać trochę o swoim ulubionym bohaterze. Tym razem skupił uwagę na kwestiach wyznaniowych; jak wiadomo – Bloch porzucił judaizm i przyjął religię ewangelicką, mając kilkanaście lat. Formalnie pozostał ewangelikiem do końca swoich dni, ale w praktyce uczestniczył w liturgii katolickiej. Żona Blocha, Emilia z Kronenbergów była katoliczką i w tej religii Blochowie wychowywali swoje dzieci. Jedna z córek, Aleksandra (żona pisarza Józefa Weyssenhoffa) przez kilkadziesiąt lat (aż do wybuchu II wojny światowej) kierowała Przytułkiem św. Franciszka Salezego na warszawskim Powiślu. Sam Bloch – znany z działalności filantropijnej – wspomagał ubogie środowiska żydowskie, przeznaczył spore kwoty na pomoc dla ofiar pogromu z 1881 r, utworzył też komisję żydowską, która miała badać warunki egzystencji ludności żydowskiej w Królestwie Polskim. Zahamował próby rozciągnięcia na Żydów Królestwa restrykcyjnego ustawodawstwa obowiązującego w Cesarstwie Rosyjskim. Stał się obiektem antysemickich ataków, czego przykładem może być paszkwilancka powieść Wacława Gąsiorowskiego „Zginęła głupota”. Żor zwraca uwagę na skomplikowane problemy związane z wzajemnymi relacjami obu narodów żyjących na jednej ziemi w II połowie XIX w., w czasach kształtowania się polskiej ideologii narodowej. Wymagają one rzetelnego badania, a nie prymitywnych ocen; taki wniosek płynie z lektury tych fragmentów wartej polecenia książki.
„Wspólnicy i rywale” w Parku Miniatur
Tegoroczne wakacje zakończyły się dla Fundacji kameralnym spotkaniem w Parku Miniatur Województwa Mazowieckiego przy Krakowskim Przedmieściu 66 w Warszawie.
Park Miniatur usytuowany jest w szczególnym miejscu, na tyłach gmachu mieszczącego obecnie Bibliotekę Rolniczą. Początkowo parcela należała do Bernardynów. Za czasów I Rzeczypospolitej był tu rodzaj zajazdu dla sejmującej szlachty, po III rozbiorze Polski pruski odwach, a po powstaniu styczniowym skonfiskowano Bernardynom plac i rosyjskie władze miasta wydzierżawiły go. Parterowe arkady zostały oszklone i posłużyły Janowi Blochowi za eleganckie wystawy sklepowe. Piętro natomiast magistrat oddał w najem na 15 lat Towarzystwu Zachęty Sztuk Pięknych. Jan i Emilia Blochowie bardzo szybko dołączyli do grona mecenasów sztuki, a po śmierci męża, Emilia ofiarowała Towarzystwu jego zbiór rysunków.
W otoczeniu, w którym najstarsze drzewa pamiętają Jana Gotliba Blocha jego sympatycy i krytycy wspominali aktywne życie tego dziewiętnastowiecznego „człowieka – orkiestry”. Omawiano działalność gospodarczą, naukowo – literacką i kolekcjonerską, a także relacje rodzinne.
Asumptem do spotkania była książka „Wspólnicy i rywale. Koleje życia Kronenbergów i Blochów” Ewy Małkowskiej - Bieniek, którą autorka zaprezentowała warszawskim odbiorcom. Wspomagał jej opowieść Stefan Zawadzki, wieloletni aktywny działacz fundacji oraz dyskutanci m.in. Andrzej Żor, Krzysztof Szwarc, Jerzy Mazaraki, Krzysztof Szczepański, Justyna Guze, Eleonora Bergman i Jerzy Malinowski. Wśród obecnych byli zarówno znawcy tematu jak i osoby, które dopiero zamierzały się z nim zapoznać.
Wszyscy z jednakowym zainteresowaniem oglądali pracowicie wykonane miniatury nieistniejących budowli warszawskich, a koncentrowali się głównie na miniaturze pałacu będącego własnością Jana Gotliba Blocha, który został zbudowany przez marszałka Franciszka Bielińskiego w XVIII stuleciu.
W otoczeniu skłaniającym do refleksji nad minionymi epokami rozmawiano o trwałych osiągnięciach Jana Gotliba, o liniach kolejowych i jego książkach, a szczególnie o „Przyszłej wojnie”.
Większość zgromadzonych zachęcona opowieściami rozmówców nabyła zbeletryzowaną książkę Ewy Małkowskiej - Bieniek, a część zapewne w przyszłości sięgnie po pozycje naukowe.
Współczesna powieść o Janie Blochu
Osoba Jana Blocha od dawna intryguje historyków, którzy skrupulatnie śledzą i analizują poszczególne etapy jego życia oraz aktywności zawodowej i filantropijnej. Prace naukowe i konferencje poświęcone Blochowi promują tę postać w kręgu historyków kapitalizmu, wojskowości, myśli społecznej i pacyfizmu, ale ogółowi społeczeństwa nazwisko Blocha nic nie mówi.
Jednak pojawiła się szansa na rozszerzenie kręgu sympatyków Jana Blocha dzięki powieści Ewy Małkowskiej – Bieniek „Wspólnicy i rywale. Koleje życia Kronenbergów i Blochów” .
Autorka w oparciu o dziewiętnastowieczną prasę i literaturę odtwarza świat głównych bohaterów. Przenosi czytelnika w realia drugiej połowy XIX stulecia. W książce występują postaci zarówno z pierwszych stron gazet jak i bliska rodzina Blocha. Bohaterowie używają nazw miejscowości i ulic, które wówczas obowiązywały. Jednak czytelnik nie czuje się zagubiony w gąszczu obcego nazewnictwa, bo w przypisach podane są współczesne odpowiedniki. Do powieści dołączony jest też słownik wyrazów hebrajskich i jidysz oraz alfabetyczny spis postaci, z którymi główni bohaterowie wchodzili w alianse. Dopełnieniem treści są ilustracje, zdjęcia rodzinne, albumy okolicznościowe, rysunki i fotografie rodzajowe związane z tematyką poszczególnych rozdziałów.
Bloch, bohater książki, to nie tylko przedsiębiorca, współtwórca linii kolejowych, Banku Handlowego i innych ważnych instytucji, ale też po prostu człowiek, mąż, ojciec i dziadek, który doświadcza typowych rodzinnych kłopotów. Powieść „Wspólnicy i rywale. Koleje życia Kronenbergów i Blochów” może trafić pod przysłowiowe „strzechy” i przyspieszyć proces przywracania pamięci o Janie Blochu.
Powieść opublikowało wydawnictwo CM: https://www.wydawnictwocm.pl/ewa-malkowska-bieniek-wspolnicy-i-rywale-koleje-zycia-kronenbergow-i-blochow-p-411.html
MB
Od kilkunastu lat Urząd Stołecznego Miasta organizuje konkurs o nagrodę literacką w czterech kategoriach: prozy, poezji, literatury dziecięcej i książek o Warszawie. W tym roku odbyła się kolejna, dwunasta już edycja tego konkursu, Do rywalizacji zgłoszono około 1500 książek, z których jury mozolnie wybierało dwunastkę nominowanych, a potem zwycięzców. W kategorii książek o Warszawie ostatecznie nagrodzono książkę Andrzeja Żora „Dom. Historia Przytułku św. Franciszka Salezego”. A dzieje tej dobroczynnej instytucji były ściśle związane z losami rodziny Blochów. Jan Bogumił Bloch znany z działalności filantropijnej (o czy doskonale wiedzą czytelnicy tej strony) ofiarował pod budowę Przytułku grunt o powierzchni około 4 tys. m2, który wcześniej nabył na warszawskim Solcu. Obiekt zaprojektowany przez Władysława Marconiego został oddany do użytku w grudniu 1897 roku, zaś na jego budowę, wyposażenie i prowadzenie złożyły się dotacje znanych obywateli Miasta z różnych warstw społecznych oraz środki ze zbiórek publicznych. Rodzina Blochów zaangażowała się aktywnie w budowę i funkcjonowanie Domu, przeznaczając na ten cel spore środki finansowe i poszerzając przeznaczone na ten cel grunty. Jedną z grona inicjatorów i sponsorów była córka Blocha Aleksandra Weyssenhoff, która po utworzeniu w 1903 r. Towarzystwa Przytułku została jego prezesem i pełniła tę funkcję aż do wybuchu II wojny światowej. Członkinią Zarządu Towarzystwa była też żona Jana Bogumiła – Emilia z Kronenbergów i uczestniczyła w jego pracach do ostatnich chwil życia; zmarła w 1921 r. W pracach Towarzystwa brały też udział pozostałe córki Blochów: Maria Kościelska, Emilia Hołyńska i Janina Kostanecka.
Dom przetrwał burzliwe zakręty historii. Zbudowany jeszcze w okresie zaborów, był świadkiem dwu wojen, odzyskania niepodległości w 1918 r., przewrotu majowego w 1926 r. (mieszkańcy mogli, patrząc ku górze w stronę Mostu Poniatowskiego, oglądać wielokrotnie opisywane spotkanie Prezydenta Wojciechowskiego i Marszałka Piłsudskiego), trudne lata odbudowy i kłopoty instytucji obywatelskich w latach ludowej władzy, a następnie problemy z ustrojową transformacją. Przetrwał pod tą samą marką ponad 120 lat, działa do dziś, zaś Towarzystwo ma ambicje, by pełnił on nie tylko funkcje domu opieki, lecz stał się ważnym centrum kultury na warszawskim Powiślu. Docenienie książki Żora jest nie tylko podkreśleniem walorów książki, lecz także wyrazem zainteresowania władz Miasta historią i działalnością instytucji obywatelskich.
aż
Edwin Mead to amerykański dziennikarz i wydawca, aktywny działacz ruchu pacyfistycznego, szef Światowej Fundacji Pokoju, amerykański delegat do Biura Międzynarodowej Ligi Pokoju. Młodszy o kilkanaście lat od Blocha (urodził się w 1849 r.) był zafascynowany jego dorobkiem w zakresie przeciwdziałania wojnom i podobnie jak on przekonany o dewastujących konsekwencjach przyszłych zmagań militarnych. Jako wydawca New England Magazine opublikował dwa znane nam teksty poświęcone Blochowi: jeden to wstęp do amerykańskiego wydania „Przyszłej wojny” (w tłumaczeniu Dariusza Serówki), drugi zaś to broszura o życiu i działalności Jana Blocha. Oba prezentujemy naszym Czytelnikom.
W omawianej broszurze E. Mead zamieścił informację na temat początków fortuny Blocha, która w iście amerykańskim stylu wyjaśnia skąd ubogi żydowski domokrążca zdobył środki na edukację i rozpoczęcie biznesowej działalności. Otóż – zdaniem Meada – początkiem olbrzymiego majątku Blocha była wygrana na loterii państwowej. Ponoć wyniosła ona 10 000 USD, co na owe czasy było dużą kwotą, która umożliwiła Blochowi trzyletnie studia w Berlinie. Tam nauczył się m.in. kilku języków zachodnich (polski, rosyjski i jidysz znał z „domu”) i rozpoczął karierę. Informacja fascynująca, ale nie powinna być przyjmowana bezkrytycznie i wymaga weryfikacji przez naukowców zajmujących się biografią i egzegezą twórczości „króla kolei”.
Wstęp do amerykańskiego wydania „Przyszłej wojny” (w tłumaczeniu Dariusza Serówki)
Broszura o życiu i działalności Jana Blocha (ang.)
16 stycznia 2019 r. w Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu miał miejsce wieczór promocyjny książki Andrzeja Żora „Dom. Historia Przytułku św. Franciszka Salezego Warszawie”. Jego dzieje sięgają XIX stulecia, obiekt (zaprojektowany przez Marconiego) oddano do użytku w 1897 roku, zaś budowę rozpoczęto kilka lat wcześniej z inicjatywy grona osób z arystokracji, świata przemysłu i finansów, duchowieństwa i inteligencji twórczej. Ważną rolę w realizacji tego przedsięwzięcia odegrał Jan Bloch, który przeznaczył należący do niego grunt na warszawskim Solcu oraz wspomógł inicjatywę znaczącą kwotą pieniężną.
W ramach prac nad digitalizacją zbiorów Biblioteki Narodowej zostały przygotowane także znajdujące się w BN prace Jana Blocha, w tym sześciotomowa "Przyszła wojna pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym". Korzystając z podanego niżej linku, można zapoznać się z ich treścią:
Dzieła Jana Blocha w oryginale
Tym samym ogólnodostępne stały się dzieła unikalne, będące dotąd przedmiotem zainteresowania wąskiego grona specjalistów. Zachęcamy do odwiedzenia tych zbiorów.
Prof. dr Adam Daniel Rotfeld w opublikowanej niedawno książce poświęconej zagadnieniom współczesnej polityki międzynarodowej ("W poszukiwaniu strategii" , Wydawnictwo BOSZ, Olszanica 2018) zamieścił rozdział "Ludzie i idee" o wybitnych postaciach szczególne zasłużonych dla umacniania światowego pokoju i zapobiegania konfliktom zbrojnym oraz unormowania stosunków polsko - rosyjskich i polsko - ukraińskich. Miejsce w tym rozdziale znaleźli: Jan Gottlieb Bloch, bracia Andrzej i Klemens Szeptyccy (duchowni - rzecznicy ukraińskiej tożsamości narodowej), Rafał Łemkin (twórca pojęcia "ludobójstwa"), Jan Karski, Jan Paweł II, Jerzy Pomianowski (założyciel czasopisma "Nowaja Polsza), Zbigniew Brzeziński i Jerzy Bahr (b. ambasador RP w Rosji i na Litwie). Adam D. Rotfeld często pisze o Blochu, uważając słusznie, że był on nie tylko autorem 6 tomowej "biblii pacyfizmu", w której ostrzegał przed wybuchem wojny światowej, lecz także wpływowym politykiem, jednym z inicjatorów konferencji mających na celu wprowadzenie i utrwalenie zasady pokojowego rozwiązywania sporów międzynarodowych, aktywnego działacza ruchu pacyfistycznego. Fascynuje go także droga życiowa Blocha, od chłopca na posyłki w kantorze bankowym do milionera, budowniczego kolei, naukowca i działacza społecznego. Tekst Prof. Rotfelda umieszczamy poniżej w całości
Nakładem Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia ukazały się „Wspomnienia” Sergiusza Witte’go (1849 -1915), jednego z najwybitniejszych polityków rosyjskich II połowy XIX i początków XX wieku, ministra komunikacji i ministra finansów Cesarstwa, a potem premiera rządu w czasach Mikołaja II. Witte w początkach swej politycznej i biznesowej kariery był związany z Janem Blochem, pracował jako jego podwładny w Zarządzie Kolei Południowo – Zachodnich. Większość przytaczanych przez niego informacji znano już wcześniej; autorzy tych opracowań powoływali się zresztą na nieznane polskiemu czytelnikowi „Wspomnienia”. Chodziło przede wszystkim o fakty anegdotyczne: złośliwości Kierbedzia n.t. autorstwa napisanych przez niego dzieł, niezadowolenia cara Aleksandra III z podróży „koleją żydowską” nadzorowaną przez Blocha, czy przyczyn niechęci Aleksandry Fiodorowny (żony Mikołaja II) do autora „Przyszłej wojny…”. Z relacji Witte’go pochodzi również informacja o przejściu Blocha na katolicyzm, którą lansował potem Prof. Ryszard Kołodziejczyk, co podważyła potem skutecznie J. Ewa Leśniewska. Informacja bez wątpienia nowa dotyczy zleceń, jakich Stanisław Kierbedź Starszy (1810 – 1899) - generał major wojsk rosyjskich, rzeczywisty tajny radca dworu i budowniczy mostu jego imienia w Warszawie i Mostu Mikołajewskiego w Petersburgu – udzielał Blochowi. Być może wejście do grona podwykonawców linii warszawsko – petersburskiej i kijowskiej Bloch zawdzięczał właśnie jemu. Współpracował także z Kierbedziem Młodszym (1845 – 1910) też inżynierem kolejowym, budowniczym kolei wschodniochińskiej.
Nieznane fakty z życia Jana Blocha odkrywa w najnowszym numerze „Głosu Nałęczowa" dr Ewa J. Leśniewska, od lat zajmująca się historią rodziny Blochów i ich wkładem w rozwój Lubelszczyzny. Tym razem chodzi o subsydiowanie Szkoły Instruktorów Zabawkarskich w Nałęczowie, założonej z inicjatywy Towarzystwa Popierania Przemysłu Ludowego, które utworzył znany lekarz i społecznik - Karol Benni. Bloch przeznaczył w testamencie ogromną kwotę 250 tysięcy rubli na cele dobroczynne, pozostawiając wybór konkretnych przedsięwzięć swojej żonie, Emilii z Kronenbergów. Zaś Emilia za jeden z priorytetowych celów uznała popieranie przemysłu ludowego, a to za sprawą dr Karola Benniego – wybitnego laryngologa i chirurga, a zarazem społecznika – kreatora najrozmaitszych inicjatyw służących edukacji i kulturze. Benni wywodził się z luterańskiej rodziny przybyłej ze Szkocji, studia odbywał w Wiedniu i Paryżu, i wkrótce uzyskał sławę jako wybitny specjalista w zakresie chorób nosa, uszu i gardła. Brał udział w powstaniu styczniowym. Zorganizował pomoc dla rodzin powstańców i zesłańców powracających do kraju. Sławę przyniósł mu salon towarzyski, jaki prowadził w Warszawie, gdzie w „piątki u Benniego" zbierała się śmietanka towarzyska stolicy – przedstawiciele świata literackiego, naukowego i politycznego. Inny salon, również wyróżniający się w Warszawie, prowadziła równolegle Emilia Bloch. Blochów z Bennim łączyła także działalność dobroczynna, między innymi udział w budowie Przytułku św. Franciszka Salezego na warszawskim Solcu. Nic dziwnego zatem, że wspólnie podjęli inicjatywy dotyczące Nałęczowa; warto przypomnieć, że Bloch był właścicielem położonego w pobliżu Lublina majątku ziemskiego w Łęcznej i zapewne nie raz gościł w Nałęczowie, już wówczas znanym z doskonałego klimatu, sprzyjającego leczeniu chorób serca. A że Benni kupił w Nałęczowie willę „Podgórze", gdzie gościli mi.in. Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz, Karłowiczowie, Deotyma i inni, uzdrowisko stało się doskonałym miejscem do rozwijania różnego rodzaju przedsięwzięć społecznych. Tu Bolesław Prus pracował nad „Lalką", tu narodził się pomysł „Placówki"; Prus z zapałem rozsławiał też walory lecznicze i krajoznawcze Nałęczowa. Pisarz ściśle współpracował z Blochem, m.in. w założonym przez autora „Przyszłej wojny..." Biurze Statystycznym. Jednym z takich przedsięwzięć, wartym odnotowania, była Szkoła Instruktorów Zabawkarskich, której historię i zasady funkcjonowania opisuje dr Leśniewska w swoim artykule, stanowiącym ważny przyczynek zarówno do biografii Blocha i jego rodziny, jak również do historii Nałęczowa.
aż
Dotychczasowe publikacje o Janie Blochu ukazywały postać wielkiego kapitalisty, inwestora kolejowego, umiejętnie i bezpardonowo korzystającego ze specyfiki okresu akumulacji pierwotnej dla pomnażania swoich zysków. Andrzej Żor – od dawna zajmujący się różnorodnymi dziedzinami działalności pierwszego polskiego kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla – próbuje spojrzeć na jego biografię z innej strony i wydobyć te aspekty w jego dorobku, które pokazują związki z myślą pacyfistyczną schyłku XIX i początków XX stulecia oraz wskazują na zmysł obserwacyjny Blocha i dostrzeganie napięć w stosunkach społecznych, które – jego zdaniem – grożą wybuchem konfliktu o ogromnych skutkach. Ich erupcję spowoduje wojna światowa, prowadząca w prostej linii do przeobrażeń nieznanych dotąd w dziejach. Polemiści zarzucali Blochowi, że pomylił się, twierdząc, że wojny nie będzie, bo argumenty przeciw niej są tak przekonujące, że politycy i wojskowi nie zdecydują się na wzniecenie konfliktu. Jednak konsekwencje tego wybuchu w postaci rewolucji społecznej przewidział autor „Przyszłej wojny..." niezwykle trafnie, a jej źródła dostrzegał w dramatycznej nędzy rosyjskich chłopów. Mówił o tym w wywiadzie udzielonym brytyjskiemu dziennikarzowi W.T. Steadowi, który stanowi kwintesencję tez rozwiniętych w jego głównym pacyfistycznym dziele. Te jego poglądy zbliżały się do poglądów Fryderyka Engelsa, choć obaj różnie oceniali groźbę i skutki rewolucji. Dla Blocha była ona kataklizmem i destrukcją społecznego porządku, dla Engelsa nadzieją na zmianę i budowanie nowego ustroju. Trudno byłoby – oczywiście - przypisać Blochowi lewicowe poglądy, na to nie pozwala cała jego biografia, lecz wydobycie z niej wątków nieco odmiennych od tradycyjnego sposobu widzenia zasługuje z całą pewnością na uwagę.
aż
Link do elektornicznego wydania poniżej
Rośnie zainteresowanie zapomnianą do niedawna postacią Jana Bogumiła Blocha – jednego z najbardziej majętnych kapitalistów Królestwa Polskiego, nazywanego „królem kolejowym" z racji podejmowanych w II połowie XIX wieku inwestycji infrastrukturalnych, przemysłowca i finansisty, a przy tym pacyfisty, autora „Przyszłej wojny pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym" - obszernego dzieła przestrzegającego współczesnych przed groźbą wielkiej zagłady, inicjatora pierwszego w świecie Muzeum Wojny i Pokoju (otwartego w Lucernie w 1902 r.) i pierwszego polskiego kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla. W „Rzeczpospolitej" z dnia 11 sierpnia 2017 r. ukazał się duży artykuł Krzysztofa Jóźwiaka „Jan Bloch – polski król kolei żelaznych", przypominający najważniejsze fakty z jego biografii. Autor słusznie zwraca uwagę na rozległe zainteresowania Blocha, który nie tylko „robił kasę" dzięki swym rozlicznym pomysłom inwestycyjnym i finansowym, lecz także próbował swych sił w wielu różnych dziedzinach; poza wymienioną już „Przyszłą wojną...", będącą bezprecedensową próbą prezentacji zagrożeń związanych z wyścigiem zbrojeń i wybuchem światowego konfliktu militarnego (jej aktualność rośnie dziś wraz z narastaniem napięcia w stosunkach międzynarodowych), pisał o finansach Królestwa i Rosji, gospodarce ziemią, melioracji i kanalizacji, a także założył w Warszawie Biuro Statystyczne (gdzie m.in. pracował Bolesław Prus). Warto tę publikację przeczytać, bo wzbogaca wiedzę czytelników o mało znane fakty z polskich dziejów.
aż
PS. Autor publikacji nie ustrzegł się pewnego błędu. Bloch został nobilitowany przez cara Aleksandra III, lecz nadany mu herb to Ogończyk Odmienny, a nie Bloch.
Link do artykułu poniżej
Jan Bloch w Związku Literatów Polskich
Wiesław Łuka - znany dziennikarz, reportażysta i wykładowca na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, autor wstrząsającej książki „Nie oświadczam się”, w ramach cyklu rozmów z pisarzami – członkami Związku Literatów Polskich przeprowadził wywiad z Andrzejem Żorem – wiceprezesem ZG ZLP, członkiem Rady Fundacji Jana Blocha, autorem kilku publikacji na temat działalności „króla kolei” i działacza pacyfistycznego, pierwszego polskiego kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla. Spora część tego wywiadu poświęcona jest postaci naszego patrona. Za zgodą p. Wiesława Łuki publikujemy ten wywiad (z niewielkimi korektami). Związek Literatów Polskich planuje wydanie całego zbioru rozmów w formie książkowej.
W 180 rocznicę urodzin Jana Blocha (1836 – 2016) i z okazji 120 rocznicy podjęcia przez niego decyzji o sfinansowaniu Przytułku przy ul.Solec 36a, Towarzystwo Przytułku im. Franciszka Salezego i Fundacja im. Jana Blocha zorganizowały w siedzibie Przytułku panel dyskusyjny poświęcony związkom pierwszego polskiego kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla z Warszawą i podejmowanym w stolicy Polski inicjatywom gospodarczym, aktywności w ruchu pacyfistycznym i działalności dobroczynnej.
Poniżej prezentujemy elektroniczne wesje artykułów z grudniowego wydania "Mówią Wieki" dotyczące Jana Blocha.
Popularny magazyn historyczny „Mówią wieki", wybierając temat miesiąca, poświęcił znaczną część swego grudniowego numeru postaci Jana Blocha i jego dokonaniom.
W dniu 19 września b.r. w siedzibie Przytułku im. Franciszka Salezego na warszawskim Solcu władze tej placówki zorganizowały piknik dla mieszkańców, ich rodzin oraz mieszkańców dzielnicy. Goście spędzili miło czas, słuchając muzyki i prowadząc ożywione rozmowy. W trakcie pikniku Andrzej Żor - autor książek o dziejach polskiego kapitalizmu zaprezentował sylwetkę Jana Blocha - biznesmana i filantropa, dobroczyńcę Przytułku. Jego wieloletnim szefem była córka Blocha, Aleksandra Weyssenhof.
W październiku b.r. ukazał się kolejny numer Pomocnika Historycznego „Polityki", tym razem poświęcony historii kolejnictwa. Na ponad 160 stronach można znaleźć wszelkie informacje o powstaniu kolei, wpływie uruchomienia dróg żelaznych na rozwój gospodarczy świata, o największych inwestorach kolejowych oraz o powstaniu i rozbudowie linii na ziemiach polskich.Wśród rozlicznych informacji znajdują się także informacje o „królach polskich kolei" – Leopoldzie Kronenbergu i Janie Blochu (vide: str. 54 i 58).
Podczas wykładu wygłoszonego w Instytucie Historii PAN wybitny holenderski naukowiec Peter van den Dungen przekazał Fundacji Jana Blocha szereg publikacji książek i czasopism poświęconych problemom pacyfizmu, ze szczególnym uwzględnieniem wkładu Jana Blocha w promowanie idei zapobiegania wojnom i pokojowego rozstrzygania sporów międzynarodowych.
Zapraszamy do zapoznania z artykułem znajdującym się pod poniższym linkiem:
Król kolei, pacyfista, mógł zostać pierwszym polskim pokojowym noblistą. Kim był Jan Bloch?
Autorstwa Dominiki Ćosić, korespondentki politycznej w Brukseli od 2005 roku (najpierw tygodnika Wprost, obecnie Dziennika Gazety Prawnej), specjalizujacej się w Unii Europejskiej i Bałkanach. Autorki m.in. książki o polskiej drodze do Unii Europejskiej "Od Horyzontu do przewodnictwa".
Haga to miasto, które w dzisiejszym świecie bezapelacyjnie uznane jest za stolicę międzynarodowego prawa i pokoju. Odpowiedź na pytanie, dlatego tak jest, wydaje się być oczywista. To tu siedzibę mają Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, Międzynarodowy Trybunał Karny, Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii. Jeśli jednak pogrzebać głębiej w historii i zapytać dlaczego instytucje te obrały za swoją siedzibę akurat Hagę, okazuje się, że jedną z osób, które do tego doprowadziły, był Jan Bloch. W 1899 roku z inicjatywy cara Mikołaja II w Hadze odbyła się pierwsza konferencja pokojowa, której owocem było utworzenie Stałego Trybunału Arbitrażowego – pierwszej światowej instytucji powołanej do pokojowego rozstrzygania konfliktów między krajami. Osobą, która zainspirowała i przekonała cara do zainicjowania tej konferencji był Jan Bloch, bogaty przemysłowiec z Warszawy, autor monumentalnego dzieła „Przyszła Wojna". W maju 1899 roku, na krótko przed konferencją, ambasador holenderski napisał, że w St. Petersburgu Jana Blocha określa się mianem „ojca konferencji". Faktycznie jego zasługi w zwołaniu konferencji i działalność podczas konferencji są nieocenione, choć niestety do dziś pozostają przez potomnych niedocenione i nieznane. W trakcie konferencji Bloch zaaranżował cztery wieczorne wykłady w teatrze Diligentia, w których przekonywał, że następna wojna będzie miała tak bardzo niszczycielski charakter, że przestanie mieć jakikolwiek sens. Ewidentnie przekonał słuchaczy do swych racji, bo w wyniku I konferencji haskiej uchwalono konwencje, między innymi zakazujące użycia gazów trujących. Wybór ambasady polskiej w Hadze jako miejsca seminarium na temat Jana Blocha i inauguracji angielskiej wersji książki „Jan Bloch – Capitalist, pacifist, philantropist" wydaje się więc jak najbardziej uzasadniony i ma charakter symboliczny. Szczególnie jeśli dodać, że Diligentia Theatre znajduje się zaledwie parę przecznic od budynku ambasady.
5 maja 2015 r. holenderski badacz dziejów pacyfizmu oraz generalny koordynator Międzynarodowej Sieci Muzeów Pokoju wygłosił wykład poświęcony prezentacji wkładu Jana Blocha w dorobek myśli pacyfistycznej oraz znaczeniu jego działalności dla międzynarodowego ruchu na rzecz zapobiegania konfliktom zbrojnym i poszukiwania pokojowych metod rozwiązywania tych konfliktów.
Wykład spotkał się z żywym zainteresowaniem wśród sporego grona polskich naukowców, co znalazło wyraz w dyskusji. Podczas spotkania Ewa Szczepańska z Towarzystwa Przytułku św. Franciszka Salezego w Warszawie (Bloch w końcu XIX wieku przekazał grunt i częściowo finansował budowę tego Przytułku), zaprezentowała także materiały dot. dziejówtej instytucji i szerzej – działalności filantropijnej autora „Przyszłej wojny..."
Wydawnictwo TRIO opublikowało angielski przekład wydanej przed rokiem książki „Kapitalista, pacyfista, filantrop. Jan Bloch (1836 – 1902), zawierającej nie tylko artykuły krajowych autorów z polskiej wersji tej publikacji, lecz wzbogaconej o dwa artykuły pióra Prof. Dr Petera van den Dungena „Remembering and Honouring Jan Bloch during the Centenary of World War I (stanowiący wstęp do tej książki) oraz Martena van Hartena „Jan Bloch and Johan Wateler: Bankers of the Hague Peace Tradition". W wersji angielskiej książka ta zostanie zaprezentowane podczas międzynarodowego sympozjum organizowanego przez Ambasadę RP w Hadze, poświęconego pamięci autora „Przyszłej wojny" i pierwszego polskiego kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla.
10 marca 2015 roku w Żydowskim Instytucie Historycznym dr Andrzej Żor wygłosił wykład na temat skomplikowanych ścieżek rozwoju kapitalizmu w Polsce i roli, jaką w tym procesie odegrali Leopold Kronenberg i Jan Bloch. Proces budowania kapitalizmu w XIX wiecznej Polsce był dłuższy i bardziej skomplikowany niż w wielu innych krajach europejskich. Złożyły się na to zarówno wydarzenia historyczne: rozbiory, odwrócenie kierunków przepływu kapitału wskutek rozczłonkowania ziem polskich, powstania i zmiany w polityce zaborców, jak specyficzna struktura gospodarcza, z dominacją gospodarki agrarnej i utrzymywania się w świadomości zbiorowej wzorców postaw i zachowań charakterystycznych dla tego typu gospodarki. Na tym tle trudno przecenić rolę pionierów kapitalizmu, do których bez wątpienia należeli obaj najbardziej wpływowi i najbogatsi biznesmani swojej epoki, niestety prawie zapomniani przez dwudziestowieczną i współczesną historiografię.
W długiej i żywej dyskusji podnoszono wiele aspektów ważnych dla pogłębienia tematu: rolę burżuazji żydowskiej w życiu politycznym Królestwa Polskiego i ich udział w powstaniu styczniowym (Kronenberg, Mikołaj Epstein), rolę kobiet w biznesie, związki arystokracji polskiej i finansjery żydowskiej, a także aktywność gospodarczą innych rodzin, m. in. Fraenklów, Laskich i Epsteinów.
W dniu 8 stycznia 2015 roku na spotkaniu kierownictwa Fundacji Blocha w Towarzystwie Przytułku św. Franciszka Salezego omówiono kierunki dalszej współpracy obu instytucji. Warto przypomnieć, że fundusze na opiekę nad potrzebującymi, znajdującymi się w skrajnej nędzy mieszkańcami Warszawy wyasygnował pod koniec XIX stulecia Jan Bloch. Przytułek został zlokalizowany na należących do niego terenach na Solcu, gdzie mieści się do dziś. Przez wiele lat prezesem Towarzystwa prowadzącego przytułek była Aleksandra Weyssenhoffowa, córka Jana i Emilii Blochów i żona znanego pisarza Józefa Weyssenhoffa, autora “Sobola i panny” oraz “Przygód Zygmunta Podfilipskiego”. Współpraca polegać będzie m.in. na opracowaniu źródeł historycznych dot. Blocha i jego rodziny oraz wspólnym organizowaniu przedsięwzięć, służących realizacji celów statutowych Towarzystwa i Fundacji.
9 grudnia 2014 r. odbyła się w Instytucie Historii PAN konferencja: „Jan Bloch, pacyfizm europejski i wyobraźnia Wielkiej Wojny”, organizowana we współpracy tego ośrodka i Fundacji im. Jana Blocha w Warszawie. Ważnym asumptem do tak pomyślanego zebrania naukowego stała się stuletnia rocznica wybuchu I wojny światowej, którą świat obchodził w ubiegłym roku, zaś z kręgu społeczności historyków wyszły rozmaite inicjatywy debat, sesji i publikacji okolicznościowych – nie tylko w Polsce.
Biblioteka Publiczna m. st. Warszawy zorganizowała w dniu 23 października 2014 r. swoją XXIV Sesję Varsavianistyczną, poświęconą wielkim dobroczyńcom XIX i XX stulecia. Sesja zbiegła się z 200-leciem Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, wielce zasłużonej placówki wspierania osób potrzebujących, będącej sui generis wzorcem zachowań dla przyszłych pokoleń osób i instytucji zajmujących się filantropią. Samo słowo „filantropia” brzmi nieco archaicznie, lecz dobrze byłoby przywrócić tę nazwę dla wyróżnienia postaw ludzi, którzy ze szlachetnych pobudek, bezinteresownie, pomagali ubogim i wykluczonym. Jednym z nich był z pewnością Jan Bogumił Bloch, który sam pochodząc z niezamożnej rodziny żydowskiej, przez całe życie poświęcał czas i niemałe środki na działalność tego typu, a w testamencie przeznaczył ponad 400 tysięcy rubli na inicjatywy oświatowe, budowę domów ludowych oraz wspierane najubożych.
Podczas Sesji, którą prowadził Andrzej Żor – autor książek o czołowych biznesmanach XIX-wiecznego kapitalizmu – wygłoszono cztery referaty. Prowadzący obrady zaprezentował analizę porównawczą działalności Leopolda Kronenberga i Jana Blocha – najbardziej znanych i zarazem najbardziej znaczących w działalności dobroczynnej.. Profesor Elżbieta Mazur omówiła dzieje Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, Ewa Popławska – Bukało przedstawiła filantropijną aktywność Eugenii Kierbedziowej i jej wkład w dzieło budowy i rozwoju Biblioteki Publicznej przy ulicy Koszykowej, zaś Joanna Popłońska skoncentrowała uwagę słuchaczy na postaci Stanisława Rotwanda – finansisty, przemysłowca i filantropa zarazem.
Sesja cieszyła się dużą frekwencją, zaś referaty były żywo komentowane przez uczestników.
Setna rocznica wybuchu I wojny światowej skłania do przypomnienia książki Nailla Fergusona „A Pity of War” opublikowanej przed piętnastoma laty, w 1999 roku (zob. jej pierwszy rozdział). Artykuł temu poświęcony autorstwa Andrzeja Żora, dostępny w linku - "W stulecie wojny"
W czwartkowy wieczór, 17 lipca 2014 roku w Muzeum Historii Żydów Polskich odbyło się spotkanie dyskusyjne i promocja najnowszej książki poświęconej pierwszemu polskiemu kandydatowi do Pokojowej Nagrody Nobla p.t. „Kapitalista, pacyfista, filantrop. Jan Bloch (1836 – 1902)”. Sylwetkę biznesmana, aktywnego działacza ruchu na rzecz zahamowania zbrojeń i pokojowego rozwiązywania sporów międzynarodowych, a także promotora wielu inicjatyw społecznych oraz kolekcjonera dzieł sztuki przedstawili: Daniel Grinberg, Justyna Guze, Elżbieta Mazur i Andrzej Żor. Prowadziła je Grażyna Pawlak. Spotkanie, w którym wzięło udział ponad 50 osób, miało miejsce w przededniu 100 rocznicy wybuchu I wojny światowej i stało się okazją do przypomnienia myśli Blocha zawartych w jego fundamentalnym dziele „Przyszła wojna pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym+, w którym na długo przed jej wybuchem i ponad 11 lat przed słynną na Zachodzie książką Normana Angella „The Great Illusion” przestrzegał przed skutkami długotrwałych zmagań militarnych i ich konsekwencjami w postaci ogromnego spustoszenia gospodarki światowej i wybuchu niekontrolowanych rewolucji społecznych. Pomylił się tylko w jednej kwestii: uważał (podobnie, jak później Angell), że wojna nie wybuchnie, bo powiązania gospodarki światowej są zbyt silne, by mogło dojść do konfliktu zbrojnego, a przy tym narody i rządy wykażą dostatecznie dużo rozsądku, by do wojny nie dopuścić. Niestety, stało się inaczej. Paneliści zaprezentowali też informacje na temat otwartego z inicjatywy Blocha pierwszego w świecie Muzeum Wojny i Pokoju w Lucernie, które dało początek ogólnoświatowej akcji powoływania – dla odświeżenia historycznej pamięci i ku przestrodze – placówek tego typu.
Sporym zainteresowaniem cieszyła się prezentowana na Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie (22 – 25 maja 2014), w stoisku Związku Literatów Polskich, książka „Kapitalista, pacyfista, filantrop – Jan Bloch (1836 – 1902), która ukazała się w kwietniu b.r. nakładem Wydawnictwa TRIO.
„Kapitalista, pacyfista, filantrop” to tytuł nowej książki o Janie Blochu, przygotowanej z inspiracji Fundacji im. Jana Blocha przez Wydawnictwo TRIO. Książka jest pracą zbiorową, a złożyły się na nią artykuły:
*Andrzeja Żora, który był także redaktorem tego tomu:
Kronenberg i Bloch. Studium porównawcze;
Postać Jana Blocha w utworach literackich;
*Katarzyny Szwarc: Jan Bloch i Muzeum Wojny i Pokoju w Lucernie;
Elżbiety Mazur i Grażyny Pawlak: Bogactwo w służbie społeczeństwa;
Justyny Guze: Jan Gottlieb Bloch – kolekcjoner rysunków na skalę europejską.
Książka zawiera także bibliografię dzieł Jana Blocha oraz publikacji o autorze „Przyszłej wojny...”, która stanowi cenne źródło dla wszystkich badaczy interesujących się jego biografią i działalnością.
Spotkanie, które odbyło się w Klubie Księgarza na Rynku Starego Miasta, 19 maja b. r. i zgromadziło ponad 120 uczestników, prowadził Marek Wawrzkiewicz – Prezes Związku Literatów Polskich.
Książkę ocenił Prof. dr hab. Krzysztof Mikulski. Swój pogląd na osiągnięcia Blocha i na wymowę jego prac przedstawili Andrzej Żor i Justyna Guze.
Zachęcamy do zapoznania się z przedmową książki dostępną tutaj
zob. recenzję pióra Andrzeja Nartowskiego
Fundacja im. Jana Blocha, Wydawnictwo Trio oraz Klub Księgarza zapraszają na promocje książki "Kapitalista, pacyfista, filantrop JAN BLOCH /1836-1902/" pod redakcją Andrzeja Żora
Książkę zaprezentuje prof. dr hab. Krzysztof Mikulski,
Spotkanie poprowadzi Marek Wawrzkiewicz
Poniedziałek 19 maja 2014 roku godz. 17.30, Klub Księgarza w Warszawie Rynek Starego Miasta 22/24 (Wejście obok restauracji "Kamienne Schodki")
Spotkanie zakończą rozmowy towarzyskie przy lampce wina
Dzięki uprzejmości dr Petera van den Dungena z Wydziału Studiów Pokojowych Uniwersytetu Bradford w Wielkiej Brytanii i Generalnego Koordynatora Międzynarodowej Sieci Muzeów Pokoju, skontaktowaliśmy się z panem Edwarem W. Lollisem z Knoxville, Tennessee, USA http://peace.maripo.com/ , który prowadzi ogromny zbiór on-line "pomników pokoju" z całego świata.
Dostarczyliśmy mu dwie fotografie kaplicy Jana Blocha z Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie.
Otrzymaliśmy odpowiedź, którą przytaczamy in extenso w tłumaczeniu polskim:
"Jakikolwiek pomnik związany z Janem Blochem jest "pomnikiem pokoju" ex definitione. Umieściłem obie fotografie na stronach internetowych pomników w Polsce (http://peace.maripo.com/x_russia.htm), grobów działaczy na rzecz pokoju (http://peace.maripo.com/p_graves.htm), oraz pomników zbudowanych około 1902 roku (http://peace.maripo.com/y_1900.htm).
Strona o Polsce jest tymczasowo połączona z innymi krajami Europy Wchodniej. Będę wdzięczny jeśli odwiedzający wyżej wskazane strony pomogą zidentyfikować dalsze "pomniki pokoju".
Wśród 86 zidentyfikowanych działaczy na rzecz pokoju (na mojej stronie zaznaczonych na czerwono) http://peace.maripo.com/p_peacemakers.htm , dla dwóch osób: Jana Blocha i Matki Teresy nie mam jeszcze oddzielnych stron o ich pomnikach. Jak zauważycie, nazwisko Bloch obecnie połączyłem z prezentacją slajdów PowerPoint Fundacji Jana Blocha (http://www.bloch.org.pl/nowy/prezentacjaostat.ppt). Chciałbym stworzyć oddzielną stronę pokazującą pomniki o Blochu, ale dotychczas mam tylko zdjęcia kaplicy z Cmentarza Powązki, oraz stronę Międzynarodowego Muzeum Wojny i Pokoju w Lucernie w Szwajcarii. Czy są inne fizyczne ślady upamniętniające Blocha (budynki, popiersia, tablice itp.). Będę wdzięczny za każdą pomoc w tej sprawie."
W grudniu 2011 odbyła się promocja książki "Kronenberg. Dzieje Fortuny" pióra Andrzeja Żora, członka Rady naszej Fundacji. Leopold Kronenberg był założycielem i pierwszym prezydentem Banku Handlowego w Warszawie SA. Jan Bloch był jedym z głównych akcjonariuszy tego banku, założonego w 1870 roku. Książka zawiera wiele odniesień do Jana Blocha, konkurenta Kronenberga w biznesie. Na 404 strony tekstu, naziwsko Jana Blocha pojawia się na 57 stronach (według dołączonego Indeksu Nazwisk). Książka sponsorowana przez Fundację Leopolda Kronenberga przy Citi Handlowy została wydana przez Wydawnictwo Naukowe PWN.
Promocja odbyła się w sali im. Leopolda Kronenberga w historycznej (pierwszej) siedzibie Banku Handlowego przy ul. Traugutta w Warszawie. Okolicznościowe przemówienie wygłosił profesor Marek Belka, prezes NBP. Rozmowę z autorem który wcielił się w postać Kronenberga przeprowadził znany publicysta Jacek Żakowski.
W styczniu 2010 roku ukazał się artykuł pod tytyułem: "Zdarzyło się w styczniu. Jan Bogumił Bloch.", pióra Przemysława Wiśniewskiego, członka Rady naszej Fundacji. Po krótce przybliża on życie naszego patrona, jego działalność na rzecz Polski, oraz kultury. Zapraszamy do lektury:
Informujemy, że w zbiorach systemu CbN Polona Biblioteki Narodowej w Warszawie, który jest elektroniczną bazą zeskanowanych książek, znajdują się w wersji elektronicznej wszystkie tomy "Przyszłej Wojny" autorstwa naszego Jana Blocha. Każda strona książki została zeskanowana w rozdzielczości 300dpi, co pozwala na swobodne czytanie. Biblioteka Narodowa nie pobiera opłat za udostępnianie skanów książki. Każdą stronę można obejrzeć on-line pod adresem: http://www.polona.pl/dilibra
Prezentacja pod tym tytułem została przygotowana na konferencję w Lucernie w maju 2010 r. przez Krzysztofa Szwarca, Witolda Kmiecika oraz Katarzynę Szwarc. Zapraszamy do obejrzenia prezentacji (zob.)
W maju 2010 roku Fundacja Jana Blocha otrzymała zaproszenie na konferencję promującą książkę "Jan Bloch und das Internationale Kriegs-and Friedensmuseum in Luzern" autorstwa W. Troxlera, D. Walker i M. Furrera. Książka zawiera również rozdział pióra Andrzeja Żora oraz przedmowę dr Petera van den Dungena z Wydziału Studiów Pokojowych Uniwersytetu Bradford w Wielkiej Brytanii i Generalnego Koordynatora Międzynarodowej Sieci Muzeów Pokoju.
Jan Bloch, znany głównie jako bankier, przedsiębiorca, król kolei, filantrop i pacyfista, był żywo zainteresowany stanem sanitarnym Warszawy. Świadczy o tym książka W. Pessela o studiach z kultury sanitarnej wydana przez Wydawnictwo Trio we współpracy z Collegium Civitas, zawierająca wiele wątków nawiązujących do działalności patrona naszej Fundacji. Nasza Fundacja współfinansowała wydanie książki.
Z inicjatywy naszej Fundacji w 2009 roku ukazała się publikacja Elżbiety Małeckiej, Członka Rady Fundacji, pt. "Towarzystwo Jana Blocha 1987-2007". Jest to publikacja polsko-angielska w tłumaczeniu Witolda Kmiecika, wieloletniego Członka Towarzystwa. Ilustrowana zdjęciami książka została wydana przez "Śląsk: Wydawnictwo Naukowe w nakładzie 1000 egzemplarzy. Większość nakładu została podarowana Muzeum Regionalnemu w Łęcznej (przez entuzjastów Blocha nazywane potocznie Muzeum Blocha) celem rozdawnictwa zainteresowanym.
Fundacja otrzymała zgodę miesięcznika Osteuropa, aby zamieścić na swojej stronie tekst artykułu.
żródło:
W 2005 r. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych wydał zbiór fragmentów dzieła Jana G. Blocha pt. „Przyszła Wojna pod względem technicznym, ekonomicznym i politycznym". Wybory fragmentów dokonał, w przypisy i wstęp zaopatrzył dr Grzegorz P. Bąbiak, pracownik Instytutu Historii PAN.
W lipcu 2005 r. (zobacz Współpraca Fundacji Jana Blocha, Fundacji BRE Banku i Fundacji im. Jana Kantego Steczkowskiego (Bank Gospodarstwa Krajowego)) z inicjatywy naszej Fundacji zapoczątkowano serię wydawniczą pt. „Biografie niezwykłe”. Informujemy, że poza pierwszą pozycją z tej serii tzn. „Figle historii”, ukazały się także dwie kolejne: „Ropucha. Studium odrzucenia” o margrabim Aleksandrze Wielopolskim oraz „Człowiek na wielu krzesłach. Jan Kanty Steczkowski 1862-1929”. Autorem wszystkich trzech książek z tej serii jest Andrzej Żor. Cała seria została wydana przez Wydawnictwo Adam Marszałek w Toruniu
W czasopiśmie amerykańskim International World Peace Journal ukazało się Wspomnienie Pośmiertne pamięci Andrzeja Wernera napisane przez Petera van den Dungena.
W noworocznym numerze Newsweeka (Nr1/2008) ukazał się artykuł Wojciecha Surmacza pt. "Dobrze bogaci", w ktorym autor opisał sylwetkę Jana Gotlieba Blocha jako "Szczodrego Króla Kolei".
"Dobrze bogaci" tekst Wojciecha Surmacza - Newsweek Nr 1/2008
We wrześniu 2007 kontakt z nami nawiązała Pani Ela Bauer z Izraela, która przyjechała do Warszawy i spotkała się z Andrzejem Żorem, autorem ksiązki o Janie Blochu i Krzysztofem Szwarcem z naszej Fundacji.
Ela Bauer jest szefem Departamentu Komunikacji i Filmu w Collegu Technologicznym w Tel Avivie oraz wykłada w Katedrze Historii Żydów na Uniwersytecie Haifa. Ponadto jest akademickim koordynatorem Poznańskiego Forum Badań nad historią myśli politycznej Żydów Europejskich i Izraelczyków na Wydziale Prawa Uniwersytetu Haifa. Jej zainteresowania naukowe dotyczą historii i kultury Żydowstwa Polskiego i historii prasy żydowskiej. Jej ksiązki to: "Beetwen Poles and Jews" i " The development of Nahum Sokolow's Political Thought". Zostały one opublikowane przez The Studies of the Center for Research on the History and Culture of Polish Jews oraz Magness Press w 2005 roku. Pani Bauer pracuje obecnie nad artykułem o Janie Blochu jako o polskim obywatelu, rosyjskim mężu stanu, europejskim naukowcu i żydowskim kosmopolicie.
Artykuł te zostal opublikowany pt. "Jan Gottlieb Bloch: Polish cosmopolitism versus Jewish universalism", link do tej publikacji zamieszczamy poniżej:
Jan Gottlieb Bloch: Polish cosmopolitism versus Jewish universalism
Dzięki stronie internetowej kontakt z Fundacją nawiązał mieszkający w USA Andrew Kostanecki.Janina Maria córka Emilii i Jana Blocha wyszła za mąż za Kazimierza Kostaneckiego, który był rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego a także zajmował wiele ważnych pozycji w życiu publicznym (m.in. był Wiceprezydentem Krakowa).Andrzej Kostanecki potomek Kazimierza Kostaneckiego urodził się w Warszawie w 1934 roku i wyemigrował wraz z rodzicami do USA przed rozpoczęciem II Wojny Światowej. W życiu zawodowym stał się znany jako projektant przemysłowy, wykładowca i autor projektów procesów twórczych do wielu różnych profesjonalnych czasopism. Będąc światowej klasy sportowcem zaangażował się w pracę Komitetu Olimpijskiego USA.Zdobył Złoty Medal Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej.Należy również wspomnieć, iż ostatnio był Dyrektorem Fundacji na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa ufundowanej przez Davida Rockefellera. Poniżej kilka zdjęć rodziny Kostaneckich:
A. Kostanecki przygotowuje obecnie publikację poświęconą historii i filozofii wojen „Whatever happened to War". Poświęcił w niej dużo uwagi filozofii Jana Blocha na temat wojny. Nasz Fundacja jako pierwsza otrzymała przywilej dostępu do Epilogu z powyższej książki. Epilog można przeczytać wchodząc do zakładki Publikacje (obecnie tylko w wersji angielskiej).
Fundacja im. Jana Blocha z Centralną Biblioteką Wojskową oraz Muzeum Regionalnym w Łęcznej współorganizowała otwarcie wystawy pt. Muzeum Wojny i Pokoju w Lucernie, które miało miejsce w siedzibie Muzeum Regionalnego w Łęcznej.Wystawa była pokazana po raz pierwszy w Centralnej Bibliotece Wojskowej w 2002 roku w setną rocznicę powstania Muzeum Wojny i Pokoju w Lucernie założonego przez Jana Blocha.Wystawę otworzyła dyrektor Muzeum Joanna Kadłubowska – Wącior.
Władze Fundacji wzięły udział w części tego seminarium, na którym odczyt pt. „Emilia z Kronenbergów Janowa Blochowa i Halina Anna z Bogusławskich Wielowieyska - panie na dobrach Łęczna" wygłosiła dr Ewa Leśniewska.
Prezes Rady Fundacji Jana Blocha Krzysztof Szwarc uhonorowany wyróżnienia Towarzystwa Jana Blocha.
Po raz drugi w swej historii Towarzystwo Jana Blocha uhonorowało specjalnymi wyróżnieniami osoby szczególnie zasłużone dla popularyzacji dorobku Jana Blocha i idei pokojowego rozwiązywania sporów międzynarodowych. Tym razem wyróżnienia otrzymali : Adam D. Rotfeld – b. minister spraw zagranicznych RP (laudację wygłosił Ryszard Kapuściński) oraz Krzysztof Szwarca prezes Rady Fundacji Jana Blocha (laudację wygłosił Andrzej Żor oraz Jakub Wolski i Andrzej Nartowski).
Fundacja Jana Blocha – we współpracy z BRE Bankiem – przekazała 20 komputerów i stacji CD Centralnej Bibliotece Wosjkowej.
Spotkanie poprowadził dr Jerzy Zalewski. Wystąpienie powitalne:Płk dr Andrzej Wesołowski – Dyrektor CBW, Dr Adam Marszałek – Prezes Wydawnictwa. Wybrane fragmenty książki przeczytał Grzegorz Wons – aktor Teatru Kwadrat.
Fundacja przekazała Muzeum w Szwajcarii trzy pozycje książkowe wydane ostatnio i poświęcone Janowi Blochowi, a mianowicie:
Fundacja sfinansowała pobyt na tej konferencji Andrzeja Wernera Prezesa Towarzystwa Jana Blocha, który w trakcie obrad spotkał się z Peterem van den Dungenem – zagranicznym członkiem Towarzystwa i jednym z inicjatorów jego powstania oraz nawiązał współpracę z Walterem Troxlerem – przedstawicielem Armee-Ausbildungenzentrum (ośrodek szkoleniowy armii szwajcarskiej), dr Arturem Eyeffingerem z Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze oraz Reto Sidlerem – wiceprezesem Lucerneńskiej Inicjatywy dla Pokoju i Bezpieczeństwa.
Spotkanie poprowadził Jan Zdzisław Brudnicki – krytyk. Wystąpienia powitalne: Marek Wawrzkiewicz – Prezes ZG ZLP, Adam Marszałek – Prezes Wydawnictwa.
Trzy wymienione Fundacje podpisały w 2005 roku porozumienie inicjujące publikację serii książek pod nazwą „Biografie niezwykłe” popularyzującą wybitnych przedstawicieli tzw. nurtu organicznikowskiego w polskiej historii - działaczy politycznych, działaczy gospodarczych i naukowców: Jan Bogumiła Blocha, Jana Kantego Steczkowskiego, Aleksandra Wielopolskiego.
Biografie te autorstwa Andrzeja Żora zostały wydane przez toruńskie Wydawnictwo Adam Marszałek:
W ramach podjętej współpracy przygotowany został także szkic biograficzny poświęcony Janowi Kantemu Steczkowskiemu autorstwa Wojciecha Morawskiego opublikowany przez BGK w roku.